www.projectpitchfork.fora.pl

Elbereth

Ale, coś w tym jest. Normalny got/metal etc etc (już pomijam kwestię że nikt postronny nie odróżni Razz

) się raczej nie rzuca w oczy i uszy, po prostu sobie jest. A właśnie różne freaki, dziwadła i różni zboczeńcy i fanatycy najchętniej udzielają wywiadów pismakom albo domorosłym "filmowcom" i w ogóle dają się zauważyć, tak że (jak to często bywa) dane subkultury określa się po tym małym, bądź co bądź niereprezentatywnym ułamku.

Blacky

Elbereth

No moja aż tak tolerancyjna by nie była (ostatnio bardzo ją zmartwiły moje nowe okulary z trupimi czachami w szkiełkach Laughing

).
A o CP nie mówią, bo nie ma co mówić.... niby moznaby spróbować rozdmuchać aferę, że szataniści i orgie, ale.... poza dziwacznym wyglądem nie ma się czego czepić Wink

. Za to, gdyby podczas tego incydentu z kubeczkiem ci kolesie naprawdę zrobili komuś krzywdę (a było blisko), to od razu by była afera, że na CP bydło i agresja. I nic to, że byłoby to parę osób z paru tysięcy, łatkę by pismaki dokleiły całej subkulturze.
(bajdełej, o Alternatywnej Twierdzy mówili conieco).
A ci co głoszą te wszystkie teorie w różnych pisemkach/wywiadach często po prostu są poprzebierani, toteż wyczulone oko to bez problemu dostrzeże Wink

(acz co racja to racja, niektórzy będą w wymyślnych strojach wyglądać naturalnie, a inni jak przebierańcy).
A gota od metala daje radę odróżnić.... aczkolwiek nie zawsze i niekiedy z trudem Wink

. Ja już przywykłam, że się wszyscy pytają "A ty metalówa jesteś?". Lepiej z metalami niż z emo Razz

.

Blacky

Elbereth

W Łorsoł nie tyle po ulicy co po centrach handlowych Wink

.
A za rok CP się dokładnie pokrywa z terminem Woodstocku, i całe szczęście! Pod względem towarzyskim i kulturalno-oświatowym Laughing

to pewnie będzie najlepsza edycja, bo cała dzicz pojedzie na Wood.
A CP to jednak jeszcze nisza, i niech tak zostanie.

Blacky

Elbereth

Czy tak zostanie to moim zdaniem zależy od kapel, jakie będą organizatorzy zapraszać..... aczkolwiek chętnie wypiję za niszowość castla *wznosi toast też*
W sumie to ja jestem ghothycki odludek i wizja festu wielkości Krakowa (vide WGT) mnie przeraża i odstrasza... no i ciężko by się było pod scenę doryć Laughing

.
No i ciekawam jak wyglądał fest w 2007 jak było IAMX. Osobiście chłopaków uwielbiam, ale z koncertu w Proximie mam raczej złe wspomnienia właśnie ze względu na fanki....

Blacky

Kapele, jak kapele, głównie to zależy od ludzi, czy zacznie się zjeżdżać dużo bydła, czy pozostanie to na poziomie na jakim jeszcze można to tolerować, na forum CP naczytałam się, że w tym roku było wyjątkowo dużo wiochy i chamstwa... no nie wiem, albo jestem ślepa, albo miałam szczęście i na nikogo niekulturalnego nie natrafiłam ;] (oprócz jednego śpiącego pana na rynku, ale on akurat tylko głośno chrapał :> ).
Co do WGT to pod scenę może i ciężko, może i wielgachne to, co nie zmienia jednak faktu, że chociaż raz w życiu chciałabym to zobaczyć Wink

.
A koncert IAMX widziałam fragment, bo jak zaczęło wiać to myślałam, że mi zęby z zimna wypadną i odfruną, także uciekliśmy z moim już dzisiaj byłym do kwaterki Laughing

Ale tą część, którą widziałam, nie była zła, fakt stałam bardziej z tyłu, ale żadne piski do mnie nie dochodziły Wink

. W ogóle jeśli chodzi o 2007 to pogoda była tak przekichana, że aż żal, jeszcze w życiu w środku lata tak nie zmarzłam co wtedy Laughing

- wnioski na przyszłość? Chcąc niechcąc warto ze sobą zabrać cały przegląd szafy, od bluzeczek na ramiączkach po sweter Wink

.

Elbereth

No ale to, jacy ludzie przyjadą zależy w dużej mierze od zaproszonych kapel..... Razz

. Wiadomo, fani są różni, a różne klimaty przyciągają różnych ludzi (ahjakiemądrezdanie, złota myśl normalnie Cool

). Się boleśnie przekonałam, że Front czy IAMX przyciągają stada bydła (nie chcę generalizować, ale z takimi się spotkałam), Front samczego, IAMX małoletniego. Jeszcze się nie spotkałam z tym, żeby fan Diarów czy neofolku komuś mordę obił Laughing

.
W 2007 nie byłam -_- Argh.
A wniosek nader słuszny, trza się tylko zaopatrzyć w zestaw mhrocznych płaszczy Laughing

.
A WGT też chcę zobaczyć chociaż raz, ale to nieprędko.... póki co wolę parę mniejszych festów niż jeden wielgachny.