Forum www.projectpitchfork.fora.pl
Forum dla fanów muzyki dark independent, a zwłaszcza Project Pitchfork!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Tim Burton

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.projectpitchfork.fora.pl Strona Główna -> Inna twórczość wszelaka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Elbereth
Portrait of a Cynic



Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 11:46, 13 Kwi 2009    Temat postu: Tim Burton

Moim skromnym zdaniem, jeden z najlepszych współczysnych reżyserów, a na pewno - najoryginalniejszy. Nieco "gotycka" mroczna konwencja, groteskowe postaci i niepowtarzalny styl, niekiedy piękny, niekiedy kiczowaty, zawsze z lekka przerysowany i zawsze nie do podrobienia. Co o nim sądzicie, które jego filmy lubicie najbardziej, za co go cenicie (a może za co nie? Razz )?
Z tego co dane mi było się dowiedzieć, u Tima nic nigdy nie jest przypadkowe, każdy szczegół ma swoją symbolikę, więc sądzę, że jest o czym gadać.
Na dobry początek proponuję Sweeney Todd - film na podstawie musicalu Sondheima, w rolach głównych Depp i Bohnam Carter, bla bla bla.... Przejdźmy parę szczebli dalej - jak uważacie, kim był tytułowy Sweeney? Co nim motywowało? Czy był stukniętym mordercą czy ofiarą? Co powodowało panią Lovett? Czy ta historia mogła skończyć się inaczej?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth




Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 17:16, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Ta historia skończyłaby się inaczej gdyby Pani Lovett powiedziała chociaż jedno zdania - że żona Todda żyje. Sweeney nie był mordercą, tylko nieszczęśliwym człowiekiem, człowiekiem, który chciał wygrać sprawiedliwość dla siebie i swojej rodziny. Turpin jest wszystkiemu winny (turpia- obrzydliwy z łaciny)... Tak to jest - Sweeney to taki shakespeare'owski typ bohatera tragicznego. Na mój gust :]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elbereth
Portrait of a Cynic



Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 17:27, 13 Kwi 2009    Temat postu:

No to mamy nazwisko znaczące Razz .
Mrs Lovett działała z miłości - powodowana nie tą romantyczną miłością rodem z melodramatów, tylko uczuciem niedoskonałym, odbierającym jasność myślenia. Chciała Todda dla siebie, pragnęła naiwnie stworzyć z nim "normalną" rodzinę i łudziła się, że zdoła go.... uleczyć, ślepa na wszelkie przejawy jego psychozy, a wręcz zachęcająca go do działania.
Zaś Sweeney po tych 15 latach wrócił do Londynu zupełnie inny, życie zabiło w nim naturalną ludzką dobroć; niesprawiedliwość i cierpienie uczyniły go zgorzkniałym i cynicznym, a wieści, które zastał po powrocie przepełniły czarę.
No i zauważmy, że wszystko zaczyna się dość niewinnie - pierwsza osoba ginie, bo wie za wiele (czyż nie jest interesujące, że Todd nie potrafi inaczej rozwiązać błahego w sumie problemu?), dalej idzie lawinowo - zabija już nie z zemsty czy dla bezpieczeństwa, ale dla kasy i dla przyjemności, traci resztkę skrupułów, po drodze marząc o zamordowaniu sprawcy swych cierpień. Z przykładnego męża zamienia się w mordercę z obłędem w oczach.
Bohater tragiczny, ale moim zdaniem ta cała opowieść nie mogła mieć innego zakończenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth




Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 17:33, 13 Kwi 2009    Temat postu:

To tak jak Makbet. każda historia może mieć inne zakończenie, Elbe :]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elbereth
Portrait of a Cynic



Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 17:42, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Wiesz, niby tak, ale tu widzę tyle związków przyczynowo-skutkowych i uwarunkowań psychologicznych i społecznych, że ciężko by było. Bo tak po prawdzie to można by w ogóle powiedzieć, że sędzia mógłby go nie zsyłać, albo Lucy mogłaby sędziemu nie dać etc etc, ale to byłoby sprzeczne z konstrukcją charakterów tych postaci Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gishel




Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:19, 08 Cze 2009    Temat postu:

Co do Tima Burtona - również uwielbiam jego filmy, chyba jeszcze nie trafiłem na film w którym Burton nie maczałby palców, a co nie byłoby co najmniej świetne Wink
Nie wiem czy oglądałyście, więc podrzucę link do jednej z pierwszych animacji Burtona:
http://www.youtube.com/watch?v=hD8uQzu0IL0
Jest to taki tribute dla Vincenta Price'a, aktora grającego w starych filmach, znanego głównie z ekranizacji powieści Edgara Allana Poe.
Narrację prowadzi tenże sam aktor Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elbereth
Portrait of a Cynic



Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 16:54, 09 Cze 2009    Temat postu:

Cóż, Vincenta burtonowego mam obecnie na tapecie w komórce.... moim zdaniem pozycja obowiązkowa.
A Tim moim skromnym zdaniem jest genialny, ma tak plastyczną i groteskową wyobraźnię, że jeo styl rozpoznam wszędzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth




Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pią 21:28, 26 Cze 2009    Temat postu:

Ikona mhrrroku w kinach, co nie? Bo w sumie nie ma drugiego takiego reżysera.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elbereth
Portrait of a Cynic



Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 1:08, 27 Cze 2009    Temat postu:

Ano właśnie, jest jedyny i niepowtarzalny, nikt nie ma takiego stylu, nie da się go pomylić z żadnym innym czy podrobić.
Mhroku.... ja bym raczej rzekła, że mrocznej, gotyckiej groteski Wink .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.projectpitchfork.fora.pl Strona Główna -> Inna twórczość wszelaka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin