|
www.projectpitchfork.fora.pl Forum dla fanów muzyki dark independent, a zwłaszcza Project Pitchfork!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
desdemona
Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Nie 14:00, 24 Maj 2009 Temat postu: Godne/niegodne polecenia |
|
|
Mam do Was moi drodzy pytanko, co czytaliście lub co oglądaliście godnego (lub też nie) polecenia. We mnie na ten przykład odezwała się ostatnio taka typowa "baba" i pochłonęły mnie książki "Zmierzch", "Księżyc w nowiu", "Zaćmienie" a teraz czekam na ostatnią książkę z serii czyli "Przed świtem", niby to takie przerysowane, miłość zupełnie nierealna(i nie chodzi mi tu bynajmniej o to, ze główna bohaterka zakochała się w wampirze,choć wampiry były akurat genialne:),no ale kurcze kupiłam tą bajkę natomiast ekranizacja zmierzchu zupełnie mnie rozczarowała. Jesli zaś chodzi o inne filmy to byłam ostatnio w kinie na "30 dni mroku" taka krwawa jadka,ale nie powiem bałam się w niektórych momentach wrr, ale te wampiry całe to do niczego, obrzydliwe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Elbereth
Portrait of a Cynic
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 15:50, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Tu by znalazła z Tobą wspólny temat moja droga Tirindeth, gdyby tu jeszcze zaglądała . Jest wielką fanką tegoż.
Ja osobiście - nie znoszę . Ale to tylko moja opinia.... sądzę, że historia jest przesłodzona, postacie w swojej idealności sztuczne i nieprawdziwe (włącznie z tą wygraną walką z samym sobą), a to, jak autorka ukazała wampiry zakrawa na profanację . Ale jak pisałam to tylko moja opinia i chęnie podejmę polemikę na poziomie i z wszelkim zachowaniem zasad demokracji .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tirindeth
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 20:41, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Tirin czasem tu zagląda, chociaż niekoniecznie jako zalogowana
Droga Desdemono, osobiście jestem zakochana w Sadze Twilight, dlatego założyłam forum na ten temat Książki są świetne, natomiast ekranizacja... tez mi się podoba, chociaż mogłaby być lepsza, ale to wizja reżysera i mamy dwa wyjścia - albo sie zgadzamy z nią, albo nie.
Przed Świtem już wyszło po polsku i to dwa miesiące temu więc koniecznie musisz przeczytać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elbereth
Portrait of a Cynic
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 20:45, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No to skąd mam wiedzieć jak sie chowa i nic nie pisze .
A co do filmu.... ten akurat krytykuję z czystym sumieniem nie jako ekranizacje Twilight, tylko jako po prostu film - i niestety jest kiepsko zrobiony.... mogła powstać fajna bajka, nie przeczę, ale wygląda na robiony na chybcika, pełno tam niedoróbek operatorskich, montażowych i co gorsza reżyserskich.... Nie wykorzystali nawet tego potencjału, który dawała książka.
(minizboczenie zawodowe, uprasza się o wybaczenie )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tirindeth
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 20:47, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
To dlatego, że twórcy filmu nie wiedzieli, jak się ekranizacja przyjmie i robili wszystko na najniższych kosztach. Aczkolwiek miałam okazję obejrzeć takie dokumentalne filmiki o tym jak film powstawał i chyba i tak mieli sporo roboty pomimo tego, ile kasy wrzucili w projekt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elbereth
Portrait of a Cynic
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 20:51, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Nawet przy szkolnej etiudzie na 10 minut jest dużo roboty . Taki dżob, jak mawiają .
I tak sądzę, że przy możliwościach, jakie mają Amerykanie, film można było zrobić z 10 razy lepiej. Nie tyle "drożej" co "staranniej".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
desdemona
Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Nie 20:54, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, ze przeczytam, muszę w koncu wiedzieć kiedy nastąpi przemiana,co z Jacobem i w ogóle wszystko! doskonale zdaję sobie sprawę z tego, ze jest to może i przesłodzone,cukierkowate i takie tam..no ale cóż odezwała się przysłowiowa "baba" we mnie:P i zatraciłam się zupełnie podczas czytania..czytałam w domu,w drodze na uczelnie niekiedy na wykładach pierwszy raz potrafiłam tak grube książki "niszczyć" w kilka dni:) jeśli chodzi o film to trochę nie takich Cullenów spodziewałam się zobaczyć, no i w ogóle po,ieszali kilka wątków, no ale cóż tak jka wspomniałaś Trinideth taka była ich wizja i juz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
z_salem
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:05, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja czuję awersję do jakichkolwiek romansów, "Zmierzch" przeczytałam, bo skusiło mnie słowo "Wampir" na okładce. Gdybym wcześniej wiedziała, nie brałabym sie za to... Zupełnie nie odpowiada mi sama historia (dialogi przesłodzone, godne Harlequina, mocno pojeżdżające pod amerykaNCkie komedie romatyczne), zaś wampiryzm w ujęciu pani Meyer to dla mnie kpina. Wampir zawsze kojarzył mi się z czymś tajemniczym, fascynującym, ale jednocześnie - diabelnie niebezpiecznym. Coś, co niesamowicie pociąga mimo że wiesz, że z ręki (kłów? ) tego stworzenia czeka cię niechybna śmierć. W "Zmierzchu" mi tego zabrakło. Wampir pani Meyer to dla mnie taki... hmm... wampir "z Biedronki"? Niby wszystko na swoim miejscu, kły i te sprawy, a jednak to już nie to. Jakoś nie kręci nie motyw pt. "Bo wampirem to moze być twój kolega z ławki a ty nawet nie wiesz" Widać, że autorka potrafi wstrzelic się doskonale w potrzeby rynku: wielka miłość (bo to sprzedaje sie najlepiej) + element tajemnicy i niebezpieczeństwa (byleby nie za dużo, bo sie czytelnicy przestraszą - stąd "uczłowieczanie" wampirów) = sukces komercyjny. Plus dla niej za umiejętnośc dbania o własne interesy i sprytne zabezpieczenie przyszłości.
Sam motyw wewnętrznej walki między instyktem a rozumem nie był zły, tylko niestety nie został należycie wykorzystany.
Trin, Desdemono, nie bijcie mnie proszę, ja naprawdę osobiście do Was nic nie mam *kuli się i zasłania rękami głowę*
Co do "30 dni nocy" - film to czysta siekanka, trzęsiesz się co najwyżej z obrzydzenia a nie ze strachu. Oglądając go byłam zniesmaczona i rozczarowana, bo wydaję mi się, że sama historia miała w sobie potencjał. Jedny plus - niesztampowe zakończenie. Czytał ktoś komiks na podstawie którego powstał?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elbereth
Portrait of a Cynic
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 15:07, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Sally - one nie mają nawet kłów . Nie mają żadnego aspektu prawdziwego wampira .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
z_salem
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:09, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Aha. Umknęło mi to, pamięć mnie zawodzi. W takim razie to tylko biedni ludzi chorzy na porfirię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|